Blog

Oddech
Najważniejsza składowa ruchu.

Wiele osób zaczynających przygodę z pływaniem nie jest w stanie poradzić sobie z procesem poprawnego oddychania w wodzie. Regulacja naszego zanurzenia pod taflą wody oraz ułożenie na powierzchni zależne jest właśnie od ilości powietrza zebranego w płucach.

Już u najmłodszych podkreślam znaczenie "bąbelków", które jako Instruktor chcę wyraźnie dostrzec. Dlaczego? Efekt wypuszczanego powietrza to swoboda zanurzenia, kontrola nad własnym ciałem w wodzie. Dopóki powietrze jest wypuszczane, woda nie naleje się do środka. Praca nad mięśniami wydechowymi w pływaniu jest niezbędna.

Odpowiednie wypuszczanie powietrza zarówno ustami, jak i nosem są konieczne do wprowadzenia poprawnej techniki w każdym stylu.
Dlatego abstrakcją dla początkujących jest ułożenie ciała na boku w wodzie, zwłaszcza kiedy zaczynamy uczyć pływać stylem dowolnym.

Natomiast jeśli chcemy poprawnie wykonywać ćwiczenia na lądzie, również powinniśmy wzmocnić je WYDECHEM. Zwłaszcza podczas ruchu, na którym w danym ćwiczeniu najbardziej nam zależy. Oddech ten powinien być wydłużony jeśli ruch jest spokojny, natomiast szybki świst jest odpowiedni w przypadku ruchu dynamicznego.

 

 

 


"No matter what your fitness goal may be, there is no faster way to reach it than to balance your training and your recovery. Open now for a limited time."

Odpowiednio skonstruowany proces treningowy nie opiera się tylko na ciągłym zwiększaniu obciążenia. Etap regeneracji, choć wciąż pomijany, jest tym najważniejszym elementem układanki!

"This means that in order to maximize results, the most important thing you can do is to shift your body into what I call the “Recovery State” within 24-48 hours following a high-intensity session."

Nasza regeneracja to nie tylko odpowiednie odżywianie, sen, czy unikanie stresu. To również wysiłek, dzięki któremu poczujemy się lepiej, niż po spędzonym na kanapie weekendzie.

Autor tekstu wyraźnie podkreśla konieczność nauki tego procesu, poprzez wprowadzenie "stanu odnowy" w jak najszybszym tempie po zakończeniu intensywnego wysiłku.

Koniec z nudnymi metodami regeneracji, które tylko zniechęcają Nas do wprowadzenia ich w grafik. Czas na regenerację poprzez wysiłek, i to nie tylko cardio!

✔️Recovery Breathing (ćwiczenia oddechowe)
✔️Recovery Zone Training (trening w strefie regeneracyjnej) or Interval Zone Training (interwały)
✔️Strength Stimulation (stymulacja treningiem siłowym)
✔️Recovery cool-down (uspokojenie organizmu poprzez np. stretching, rolowanie).

Pamiętajmy, że Nasi podopieczni mają czuć się lepiej po skonstruowanym przez Nas treningu. Nie zawsze chodzi o wyciskanie ostatniej kropli potu.

Enjoy.

Źródło:
8weeksout.com
Jameson J., "How to train to recover faster than ever."

 


Zabiegi suchego igłowania - dlaczego warto się zdecydować na te "straszne" igiełki?

Suche igłowanie (dry needling, DN) jest zabiegiem, polegającym na nakłuciu punktu spustowego w mięśniu lub nakłuciu napiętego pasma mięśniowego za pomocą sterylnych, jednorazowych igieł do akupunktury.

Jakie są wskazania do leczenia?

✅ból mięśniowo-powięziowy że zlokalizowanymi punktami spustowymi (MTrPs);
✅podwyższony tonus mięśniowy;
✅ograniczenie ruchomości.

Dlaczego warto?

✅akupunktura medyczna może być stosowana regularnie jako działanie profilaktyczne;
✅w przypadku przewlekłych dolegliwości, nawracających kontuzji, ta metoda może okazać się najbardziej skuteczna;
✅leczenie igłami może być pomocne, kiedy pozostałe metody fizjoterapii nie przynoszą spodziewanego efektu.

 


Moja praca polega na przekazywaniu wiedzy i nauczaniu przez ruch. Zwłaszcza w pracy z dziećmi, priorytetem dla mnie jest odpowiedni przekaz słowny. Oprócz tego bezcenny pokaz i propozycje zabaw, dzięki którym dziecko w pełni zrozumie ćwiczenia i będzie się cieszyć pływaniem 🤩

Dzieci powinny ćwiczyć również mentalne umiejętności podczas treningu. Co to oznacza?

Częścią tego będzie duży wysiłek mentalny związany z niewielką zdolnością do koncentracji oraz maksymalnym wykorzystaniem przyspieszonego rozwoju zdolności mentalnych i technicznych.

Na wakacjach sama mogłam sobie przypomnieć na czym polega dziecięca radość z pływania 🥹💪🏽 bezcenny czas!

Na zajęciach prowadzonych przeze mnie, staram się pokazywać na czym ta zabawa polega. To wykorzystanie nabytych umiejętności w praktyce, która przyniesie radość 😊😊

A Ty potrafisz znaleźć radość z pływania?
Odwiedź naszą stronę i zobacz jak możemy Ci w tym pomóc!


Kiedy powinniśmy zacząć naukę pływania u dziecka?

NEUROFIZJOLOGICZNIE jest to piąty rok życia. Do tego czasu wszelkie aktywności w wodzie związane są wyłącznie z oswajaniem.
Jeśli jakieś dziecko wykazuje chęci do wspomnianej nauki pływania, jest to wyjątek.

Pamiętajcie, że do piątego roku życia, nie możemy tego nazwać nauka pływania, a jedynie zabawą.

 

 


Pływak i triathlonista - czego mogą się od siebie nauczyć?

Pływanie to niezwykle specyficzna dyscyplina. Naturalne środowisko wodne na co dzień, "czucie wody" oraz szereg technicznych elementów znanych tylko pływakom i trudności, z jakimi stykają się osoby dorosłe rozpoczynające nietypowy trening - to wszystko sprawia, że pływanie owiane jest niejednym mitem.

Pomimo, że pływacy i triathloniści poruszają się tym samym stylem, widoczne są gołym okiem różnice w sposobie trenowania.

Jeśli chodzi o pływackie elementy techniczne zastosowane w treningu triathlonisty, krążą spory na temat ich przydatności w multisporcie (pływanie, jazda na rowerze, bieganie). Zastosowanie ich ma jednak swoje uzasadnienie.

1. Pływanie innym stylem niż styl dowolny (kraul).

Pływak trenujący od wielu lat jest świadomy koniecznej różnorodności w treningu. Wiele osób rozpoczynających przygodę z triathlonem popełnia błąd pływając wyłącznie kraulem, w dodatku wykorzystując tylko metodę ciągłą. Zarówno osoby uczące się pływać, jak i zawodnicy, powinni uczyć się koordynacji ruchowej i pewności siebie w nietypowym środowisku poprzez wykorzystywanie wszystkich stylów pływackich w treningu. Pozwala to włączyć inne grupy mięśniowe, dzięki czemu "nie męczymy" tego samego w kółko i o dziwo - poprawiamy się wówczas w głównym stylu.

2. Nawroty koziołkowe.

Wielu zawodników Open Water uważa, że nie jest to konieczna nauka. Argument dotyczący braku ścian na dystansie triathlonu jest obarczony ogromnym błędem, bowiem bardzo łatwo można go odbić. W triathlonie nie ma również przerw po każdym 25- czy 50-metrowym odcinku, a nawroty otwarte, które stosujemy w kraulu, można rozumieć właśnie jako przerwy. Zamiast 400m ciągiem, realizujemy zatem 8×50 albo 16×25.

3. Pływanie na nogach.

Trener zaleca pływanie na nogach i spotyka się z argumentem oszczędzania nóg w triathlonie. Nie dość, że zawodnik pływa w piance, to jeszcze świadomie wpływa na zachowanie jak największych zasobów sił mięśni nóg, które czeka wytężona praca na rowerze i w biegu. Błąd! Mocne, a przede wszystkim efektywne pływanie na nogach przyda nam się na pierwszych 100-200 metrach dystansu, na finiszu odcinka pływackiego, a także wtedy, gdy będziemy musieli przyspieszyć do ominięcia boi lub po to, by oderwać się od grupy. Praca nóg w wodzie to jeden ze sposobów pracy z oporem, ale w odciążeniu. Jest to zatem kolejna forma zróżnicowania treningu. Tego typu elementy warto wychwytywać i szlifować.

4. Skoki do wody.

Podobnym momentem skoku do wody ze słupka, na zawodach triathlonowych jest np. skok z pomostu. Co prawda organizatorzy wprowadzają coraz częściej tzw. rolling start, jednak można jeszcze spotkać się z efektem "pralki" przy masowych wejściach do wody. W takim wypadku, przyda nam się trochę.

 


Rozpływanie po zawodach jest równie ważne, jak rozpływanie przed.

Najgorsze co możemy zrobić, to usiąść po przepłyniętym dystansie i nie zrobić nic. Zwłaszcza po dystansach sprinterskich, gdzie w krótkim czasie musimy wygenerować maskymalną moc - jeśli nie ćwiczymy na treningach w zakresie maksimum, po starcie możemy doświadczyć mocnego "zjazdu".

 

Dlaczego tak się dzieje?

W trakcie intensywnego wysiłku nie dostarczamy wystarczającej ilości tlenu do organizmu, czego wynikiem jest produkcja kwasu mlekowego. Dodatkowo możemy odczuć nudności, bo większa część krwi przepompowywana jest z trzewii do mięśni. Dlatego, aby przywrócić prawidłowe krążenie należy wykonać fazę "wyciszenia". Oprócz tego powinniśmy wplatać w trening tak zwane symulacje startu, które chociaż odrobinę będą przypominały wysiłek towarzyszący nam na zawodach. Dzięki temu faza zakwaszenia w dniu docelowym nie uderzy nas aż tak mocno.